Kochając pana Danielsa - Brittainy C. Cherry

May 16, 2017


Nieważne, co czujesz, póki emocje będą prawdziwe. 


KOCHAJĄC PANA DANIELSA 
LOVING MR. DANIELS 

Brittainy C. Cherry 
Wydawnictwo Filia 
2015 
4,5/5




Ashlyn jest załamana tym, co zgotowało jej życie. Jej ukochana siostra przegrała walkę z chorobą. Matka nie jest w stanie jej pomóc, bo sama nie daje sobie z tym rady, więc odsyła ją do ojca, który do tej pory nie był obecny w jej życiu.
Daniel jest załamany tym, co zgotowało mu życie. Stracił jednocześnie matkę i brata, chociaż tylko jedno z nich umarło.
Kiedy ich drogi się krzyżują wydaje się, że oboje odnaleźli w życiu to, co los im wcześniej zabrał - miłość i szczęście. Jednak świat, chociaż by się tego chciało, nie jest sprawiedliwy, a miłość nie zawsze może pokonać wszystkie przeciwności.


O stracie i znajdywaniu prawdziwej miłości napisano już wiele książek. Mogłoby się więc wydawać, że ta, to nic nadzwyczajnego. Jak błędne jest takie myślenie!
Kochając pana Danielsa to moje pierwsze spotkanie z autorstwem Brittainy C. Cherry, jednak już teraz wiem, że nie ostatnie.

Pożegnania ranią najbardziej, gdy są jednostronne.


Cała ta historia jest piękna. Piękna i smutna. Nie wiem, naprawdę ciężko mi powiedzieć co takiego jest w tej książce, ale nie wydaje mi się, żeby to było kolejne, zwyczajne young adult. Ona jest inna, głęboka. Łamie serce na kawałki, ale jednocześnie potrafi poskładać je w całość. Jest niesamowita i zapadająca w pamięć. Po prostu świetna.

Opowieść Ashlyn i Daniela przypominała mi trochę tę o Layken i Willu z Pułapki uczuć Colleen Hoover. Uczennica i nauczyciel, a między nimi miłość i przeszkoda nie do pokonania. Jednak mimo podobnego wątku tych książek nie można określić mianem takich samych. Wiem, że powinnam pisać o Kochając pana Danielsa, ale nie mogę przy tym nie wspomnieć, że tak samo całym sercem kocham historię Hoover. Wywołała u mnie chyba dokładnie takie same emocje.


Nie mogę nie wspomnieć o tym, że Kochając pana Danielsa jest ogromnym zbiorem cytatów - tych śmiesznych, miłosnych i życiowych. Chyba nie pamiętam, kiedy ostatnio zaznaczyłam ich w jakiejś książce aż tyle! Moja siostra, czytając wszystkie te cytaty, które zaznaczyłam tylko kiwała głową z uznaniem i przyznawała mi, że są śliczne. Bo naprawdę są, możecie nam wierzyć.


Wiedziałam, że już nigdy się nie zakocham. To nie było zapisane w moich kartach. Zapewne dlatego, że odkąd pierwszy raz się zakochałam, nigdy nie przestałam kochać.


Można przeprosić za uderzenie, choć to nie powstrzyma siniaków.




Nie jest to książka o miłości. Nie, źle to ujęłam. Nie jest tylko o miłości. 
Jest też o stracie. 
Braku akceptacji. 
Odzyskiwaniu zaufania. 
Niesprawiedliwości. 
Rodzinie. 
Załamaniu i podnoszeniu się po nim.
Radzeniu sobie z przeszłością. 
Damn, ta książka jest po prostu o życiu. I to jest w niej najcudowniejsze.





Nienawidziłem tego, że byliśmy blisko, mimo odczuwalnego dystansu. (...) Uwielbiałem to, że mimo przepaści pomiędzy nami czuliśmy, że jesteśmy blisko.





I na koniec dodam coś jeszcze, żeby nie było żadnych wątpliwości.
Tak, dziewczyny, ja też kocham pana Danielsa!

Kocham go tak bardzo, że każdy oddech mi o nim przypomina. Zatem czasami go wstrzymuję. Staram się nie oddychać.

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Kiedyś już chciałam po nią sięgnąć, ale właśnie przeczytałam o podobieństwie do Pułapki uczuć, a że byłam świeżo po lekturze, to stwierdziłam, że bezsensu... Ale za jakiś czas na pewno po nią sięgnę :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo polecam! Ja mam sentyment do "Pułapki uczuć", bo to jedna z moich pierwszych książek young adult, ale szczerze mówiąc "Kochając pana Danielsa" jest lepszą książką :)

      Delete
  2. Kiedyś, przez długi czas wydawało mi się, że to książka dla emerytów i o emerytach XD

    Pozdrawiam ;)
    To Read Or Not To Read

    ReplyDelete
  3. Kocham tę powieść jak resztę jej książek, super recenzja <3

    buziaki,
    czytane-przy-herbacie.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja nie czytałam jeszcze żadnej innej jej książki, ale po tej zdecydowanie mam zamiar sprawdzić też pozostałe!
      Dziękuję! Buziaki :*

      Delete
  4. Ta książka jest taka cudowna <3 To była też moja pierwsza styczność z tą autorką, ale nie ostatnia <3

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    ReplyDelete
  5. Wiem, że to niby taki typowy-nietypowy romans, ale mnie urzekł, gdy zapoznawałam się z "Czytając pana Danielsa" jakieś dwa lata temu. Ta książka ma swój nieodparty urok, nie mogę mu odmówić. A element muzyki tylko dodawał jej uroku :)

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masz rację, ta książka ma w sobie coś takiego co jest niesamowicie urzekające :)

      Delete
  6. Po tych wszystkich zachwytach nad tą książką chyba w końcu będę musiała nadrobić.

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam :*
    M.
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    ReplyDelete