Niechciany gość - Shari Lapena

December 18, 2018


NIECHCIANY GOŚĆ
AN UNWANTED GUEST

Shari Lapena
Wydawnictwo Zysk i S-ka
20/11/2018
3,5/5 ✰




Mitchell's Inn to hotel położony wśród górskich lasów. Idealne miejsce, by schować się na kilka dni przed światem i zwyczajnie odpocząć. Pewien weekend kończy się jednak dla obecnych w hotelu gości strasznym wydarzeniem - ginie jedna osoba. Burza śnieżna, która miała miejsce w nocy, uniemożliwia kontakt ze światem zewnętrznym i tym samym - powiadomienie policji o wypadku. Gościom nie pozostaje nic innego, niż czekać, aż odpowiedni służby uprzątną bałagan po śnieżycy i podłączą prąd. Wszystko wskazuje na to, że zdarzył się nieszczęśliwy wypadek, jednak kiedy ginie kolejna osoba, goście popadają w panikę i z przerażeniem wypatrują ratunku lub.. śmierci.

Moje spotkania z książkami tego typu nie są zbyt częste. Nie jestem więc żadnym ekspertem w tej dziedzinie, ale muszę przyznać, że ta książka mnie zaskoczyła. Słyszałam o niej, że historia sama w sobie nie należy do najciekawszych (co wcale nie znaczy, że taka nie jest), ale książka nadrabia klimatem. I powiem wam, że się z tym zgadzam. Sama dość długo, bo jakoś do połowy książki, bardzo się nudziłam. Nic konkretnego się tam nie działo, no poza tymi dwoma morderstwami. Ciągle tylko rozmowy między bohaterami i.. no właśnie nic poza tym. Na szczęście, potem zaczęło się dziać trochę więcej.

Pod koniec książki, kiedy wszystko się już wyjaśniło, byłam nawet w szoku, jak sprawnie autorka to wszystko przedstawiła. Gdybym czytała więcej takich książek i wiedziała cokolwiek o zachowaniach morderców, to może nawet domyśliłabym się kto siał w Niechcianym gościu takie spustoszenie. Przez całą opowieść czytelnik dostaje małe znaki w postaci słów i zachowań bohaterów, które prowadzą go do rozwiązania zagadki. Szkoda, że ja nie umiałam tego wyłapać - mam wrażenie, że wtedy czytanie tej książki byłoby o wiele ciekawsze.

A klimat? Może nie było jak w horrorze, po którym bałabym się zostać sama w pokoju i spałabym przy zapalonym świetle, ale też nie o to tu chodziło. Niechciany gość to nie horror. To thriller, którego największą (przynajmniej dla mnie) zaletą jest ta tajemniczość, którą owiane są wszystkie wydarzenia. Fakt, że każdy rozdział jest podzielony na mniejsze, powiedzmy, podrozdziały, daje tu bardzo dużo. W tych podrozdziałach, które czasem zajmują tylko jeden akapit, mamy przedstawionych wszystkich bohaterów. Wiemy, co każdy z nich robi w tej samej chwili, co sprawia, że czujemy się zupełnie tak, jakbyśmy tam byli i tak jak goście hotelu, bali się o własne życie.

Jeśli lubicie zagadki, morderstwa i ogólnie mówiąc - takie thrillerowe (tak, wiem, nie ma takiego słowa) i kryminalne klimaty, to Niechcianego gościa musicie przeczytać. Jest dobrze napisany, trzyma w napięciu, a bohaterowie są tacy, że czy się ich lubi czy nie, to ma się ochotę ich poznać. I poza tym wszystkim jest jeszcze ten niesamowicie tajemniczy klimat. Mega spoko!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Takie klimaty to moje ulubione klimaty! :D o tej książce aż do dzisiaj nie słyszałam :D

    ReplyDelete